Blog

Zapraszamy do czytania naszych artykułów. Znajdziesz tutaj dużo ciekawych informacji.

Jak rzucić palenie i nie zacząć podjadać?

Żeby zrozumieć, w jaki sposób hipnoza pomaga rzucić palenie, dobrze jest zadać sobie pytanie: „Od czego tak naprawdę jesteśmy uzależnieni, kiedy palimy papierosy?”. Oczywiste jest to, że uzależniamy się od nikotyny, prawda? Otóż nie!

Ile osób znasz, które rzucały palenie z wykorzystaniem gum czy plastrów? Zapytaj ich, albo siebie, czy plaster i guma daje TO COŚ, co dają papierosy. Zastanów się nad bardzo ciekawą kwestią – ile znasz osób uzależnionych od gum, plastrów z nikotyną? Prawdopodobnie żadnej, jest ich bardzo mało. A ile znasz osób, które po rzuceniu palenia przytyły? Jak to jest więc możliwe, że ludzie wierzą w to, że uzależniamy się od nikotyny, a kiedy przejdziemy z papierosów na plastry, to po pewnym czasie plastry możemy już z łatwością odstawić. Albo że z powodu odstawienia nikotyny uzależniamy się od jedzenia – to nie są przecież te same substancje.

 

Jak hipnoterapia może pomóc w rzuceniu palenia?

Otóż nie uzależniamy się od samej nikotyny. Takie fizyczne uzależnienie z reguły jest bardzo małym, „dodatkowym” aspektem Naszego problemu. Prawda jest taka, że uzależniamy się od ulgi, jaką dają Nam papierosy. Jest w Nas jakaś trudna emocja, świadomie nam znana lub nie. Najczęściej w przypadku papierosów jest to brak poczucia bezpieczeństwa. Jest to emocja z reguły wyparta, od której chcemy uciec w „dymka”, chwilkę spokoju – paląc czujemy CHWILOWĄ ULGĘ od tej emocji. Później ona znów w nas się zbiera. To może być też lęk, niepewność, wstyd, cokolwiek dla nas trudnego. Nieważne co to jest, my chcemy uciec i mechanizm się nakręca. Emocja wzrasta – sięgamy po papierosa – chwilowa ulga – znowu emocja wzrasta – znowu sięgamy po papierosa. Niekończący się krąg emocji i chwilowej ulgi, ale też niestety zdrowotnych i finansowych konsekwencji.

 

Praca z emocjami podczas hipnozy kluczem do sukcesu

Palenie papierosów jest jednym z najczęstszych nałogów. Często jest bardzo trudne do samodzielnego przerwania. Kiedy wiele lat temu samemu rzucałem, bez znanych mi teraz technik zauważyłem, że z łatwością z papierosów przechodzę w coś innego. Było to u mnie rzucie gum, później dłubanie słonecznika, na końcu podjadanie. Przy tym wszystkim starając się to zmienić stawałem się podirytowany, lekko zdenerwowany. Uznałem, że mam po prostu „nałogową naturę”. Dzisiaj wiem, że to nie jest prawda. Była we mnie pewna emocja, niezaleczony konflikt, który rozwiązałem niestety dużo później. Uwierz mi, że to nie była przyjemność. Z chęcią bym tego w tamtym czasie nie przeżywał. Problem w tym, że nie znałem innej drogi – chciałem przestać palić, koniec kropka. Przestałem, nie palę do dzisiaj, ale jakim kosztem?

To, co uważam za najlepszą drogę do zaprzestania palenia, to właśnie sięgnięcie do tej niewygodnej emocji i jej zmiana. Wtedy już nie potrzebujemy ulgi i samych papierosów (czy podjadania, gum, słonecznika, krzyku). Ulgę czujemy od tej pory przez cały czas.

Taka właśnie jest moja propozycja – przyjrzyjmy się w hipnozie emocjom, przez które palisz, a kiedy skończymy nie będziesz już zwyczajnie potrzebował papierosów.

Adam